8 edycja szczecińskiej konferencji dla entuzjastów Javy DevCrowd przyciągnęła nas bogatą agendą. Sam Szczecin to miasto warte zobaczenia. Bogata historia sięgająca nawet VII wieku p.n.e. i, bardziej widoczne do dziś, poniemieckie budynki tworzą miejsce, które warto zwiedzić i poznać bliżej. W mieście mieści się jedna z najciekawszych filharmonii w Polsce, do tego Zamek Książąt Pomorskich i nadodrzańskie bulwary nad Odrą. W piątek zjedliśmy też świeżą rybę i odwiedziliśmy miejscową fabrykę lodów i pobliski pub.
Pełni sił w sobotni poranek przyjechaliśmy do budynku Instytutu Informatyki. Po powitaniach i krótkim wprowadzeniu, w czasie którego przedstawiciel NCDC powiedział nam kilka motywujących rzeczy typu: Solve problems – not write the code only, rozpoczęły się wykłady. Na pierwszy ogień wybraliśmy Testy obciążeniowe nie tylko w praktyce. Na DevCrowdzie w tym roku do wyboru były aż trzy równoległe ścieżki dlatego każdy mógł znaleźć coś co go szczególnie ciekawiło – poszukajcie innych relacji, żeby poczytać o reszcie prelekcji, a pełną agendę znajdziecie na stronie konferencji devcrowd.pl.
Bartosz Kuszak z NCDC opowiedział o rozróżnieniu testów, a później przeprowadził nas przez kolejne kroki przygotowania testu obciążeniowego z wykorzystaniem HP Loadrunner. W kolejnych krokach przeszliśmy przez narzędzia Virtual User Generator, Controller i Analysis, służace do pełnego testowania serwisów i aplikacji. Widownia zastanawiała się, czy w takim razie przy pomocy tego programu można zabić każdą witrynę poprzez atak na jej podstrony.
Kolejny prelegent opowiadał o języku Swift. Może się to wydać dziwne na konferencji poświęconej głównie technologiom Javowym, ale było to porównanie tego języka z innymi i jego zwięzłe przedstawienie. Piotr Tobolski z BLStream przedstawił Swifta jako język przyszłości, który do tego jest w pełni kompatybilny z Objective-C, który nadal można spotkać w projektach Appla. Dzięki możliwości wykorzystania bibliotek z tego obiektowego języka Swift można z powodzeniem wykorzystać w każdym nowym projekcie.
Dwa lata z „funkcyjną” Javą 8 poprowadzone przez Bartłomieja Kuczyńskiego przeprowadziło nas przez problemy tej wersji Javy, ale i przez zalety, które przyniosła. Do tych drugich autor zalicza poprawienie błędów w API, nowe wygodniejsze elementy języka, a także to, że wykorzystanie lambd i innych nowych funkcji wymusiło zmianę myślenia ludzi piszących w Javie. Przykłady wykorzystania nowych funkcji uzupełniły prezentację.
Po obiedzie na spotkanie z JSON Schema zabrał nas Tomasz Ducin. W prelekcji JSON Schema: validate, generate, mock & automate przedstawił czym jest JSON i jak JSON Schema pomaga w walidacji kontraktów JSON.
Przed ostatnią prelekcją na którą wybrałem się już sam, bo koledzy musieli zdążyć na pociąg i autobus w stronę domu, było spotkanie o dronach. Paweł Spychalski opowiedział o dronach, które każdy może zbudować sam. Nie jest to jednak tak proste jak może się wydawać, bo algorytm modelarza czy też budowniczego drona zazwyczaj wygląda następująco: buduj -> lataj -> rozwal sprzęt -> wróć do początku. Jednak programista oprócz frajdy z budowy własnego latającego statku powietrznego może też zagłębić się w programowanie wielu elementów swojego cacka.
Na koniec jeszcze raz wybrałem Tomka Ducina i tym razem usłyszałem opowieść o połączeniu JavaScripta i Javy w TypeScript. Z połączenia rozwiązań z obu języków powstał nowy, który pozwala na wykorzystanie zalet obu rozwiązań. Więcej o tej i poprzedniej prelekcji Tomka znajdziecie na slajdach http://slides.com/ducin/javascript-plus-java-equals-typescript i http://slides.com/ducin/json-schema-non-js.
Konferencja była płynna i bez przestojów, obiad jedynie spowodował korki na korytarzach, ale nic dziwnego – zebrało się nas całkiem dużo na wszystkich trzech ścieżkach. W pakietach startowych oprócz koszulek i pamiątkowych naklejek czy czekoladek znalazł się też parasol – pierwszy raz w życiu mam własny, prywatny parasol! 😀 Do tego organizatorzy postarali się o to żebyśmy nie usnęli i przygotowali energy drinki.
Niestety nie zostałem na afterparty, ale myślę, że zabawa była przednia… Ja afterparty spędziłem w innym mieście, ale zdecydowanie nie żałuję tego wyboru, a do Szczecina wrócę jeszcze nie raz coś tak czuję – w tym pewnie za rok na kolejną edycję tej konferencji! 🙂
(Zdjęcia Szczecina dzięki uprzejmości Adriana)
<3